Bunt? Pogadać tylko chcemy ;)

Artur 666 · Gość

Was też wqrza to że niektórzy nastolatkowie udawają dojrzałych, dorosłych ludzi, używają słów których nie rozumią lub/i używają niektóre słowa w zdaniu które wogóle nie pasują np. "o tutaj sobie wstawie słowo bynajmniej bo tak fajnie brzmi"? Postujcie xd.

Piachu

jA tYlKo nIe SsnosHe fFaLi Wink

oprocz tego nie mam za duzo znajomych ktorzy kalecza mowy.

takie przyklady jakie podales mozna zaobserwować w pacach pisemnych sapy

"...Dlaczegóżby nie?.."
"...ponieważ iż azaliż..."

no chyba ze ktos robi sobie jaja jak Rudy na przykład który uwielbia powiedzonko ZAISTNE ZACNA HEREZJA Very Happy

JulaS

Mnie to też bardzo denerwuje. Jakby nie można było gadać normalnie?! Jak ja czasem słyszę teksty tego typu co Piachu wymienił to mnie coś 'łapie'!

nata ;)

hehe

a ja wam powiem ze mnie to jedynie bawi a nie wkurza Very Happy

bo to sieszne jest jak ktos przez to jak mowi uwaza sie za doroslego Wink

no coz

a sapa akurat pod tym wzgledem wypracowan wymiata Wink

Czosnkowa_wrurzka

*odchrząkuje*
No cóż.
Mnie zdarza się używać dziwnych słów niechcący, wskutek naczytania się, dajmy na to, Sapkowskiego, w którego książkach bohaterowie posługują się staropolszczyzną. A tak, w wypracowaniach, to na przykład, aby uniknąć powtórzeń. Bo powtórzeń nie znoszę. Często zdarza mi się też ironizować lub wyrażać o czymś niepochlebnie, wtedy celowo używam niepoprawnych słów (lub robię błędy ort. xd"), żeby podkreślić swój stosunek do danego tematu.

Uważam, że wszelkie "bynajmniej", "ów", "iż" itd. nie są złe, o ile używa się ich z umierem i sensem. Bo na przykład mam ochotę zjeść myszkę (jeśli rozumiecie, co mam na myśli), gdy widzę kolejny blogasek nastki szczerze przekonanej, że "bynajmniej" to synonim "przynajmniej" lub że "ów" nie odmienia się w żaden sposób. Przykłady z życia wzięte: "ów kobieta", "ów zdarzenia" (straszne!).

Zresztą nawet staropolszczyznę mogę znieść w czyimś wykonaniu. Albo łacińskie sentencje. Byle tylko wiedział, co mówi. I by to do niego pasowało. Bo do niektórych pasują "słowa z polotem". A do takich osobników w niechlujnym ubraniu i używających panien lekkich obyczajów jako przecinki - nie.

Polski język - piękny język. Nie należy ograniczać swojego słownictwa. Ani go kaleczyć. Osobiście, gdy mam wątpliwości, co oznacza dane słowo (lub czy mogę go użyć), zaglądam do słownika (jak banalnie!).

A poza tym. Osobiście nie znoszę pisma pokemonów, czyli traffy, nowomowy (i jak to dalej zwą). I o wiele bardziej od "kwiatków językowych" irytują mnie takie zwroty jak w temacie: wqrza. Może określenie "nowomowa" nie kojarzy się tak źle, więc napiszę inaczej: to rażący błąd ortograficzny.
Ho, czepiam się? "Udoraślam"? Lepiej robić się na dorosłego niż dzieciaka, który popełnia orty, żeby skrócić aż o jedną literkę wyraz (tyle czasu można tym zyskać, och). Co nie zmienia faktu, że sama kiedyś też tak pisałam. Kiedyś też nadużywałam słowa "aczkolwiek". Kiedyś... to było kiedyś. xd

Artur 666 · Gość

"Tera" mnie totalnie skreśliłaś wrurzko Crying or Very sad

. Jeżeli cię "wqrzyłem" to naprawde mi przykro ale wierz mi że skracanie wyrazów o jedną literke to moje przyzwyczajenie, a nie szpan. "Tera" idź się @^$*@$@.

Czosnkowa_wrurzka

Dziękuję, nie skorzystam z propozycji i nie pójdę się @^$*@$@. Też mi bardzo przykro. Wink

Nie ma to jak branie sobie wszystkiego do siebie.

Artur 666 · Gość

Nie ma to jak wyzywanie własnej matki od pokemonów. Zastanów się co piszesz 0.0.

basia

Ależ Panie, Panowie, spokojnie Smile

Bez nerwów, przecież nikt tutaj nie ma zamiaru nikomu ubliżać, ani się kłócić, wiec nie nerwowo, nie nerwowo Smile

Czosnkowa_wrurzka

basia

Nie no Soniu ja wiem, że ty bardzo jesteś spokojna i nie posądzam Cię o wprowadzanie nerwowej atmosfery Smile

Czosnkowa_wrurzka

Nerwowa atmosfera... *odchrząkuje*
Pomijając kilka małych szczegółów, takich jak moja ogólna nerwowość wrodzona i brak zdolności empatii, skłonność do złośliwości, jeśli mam zły humor itd...
To wtedy, owszem, nie wprowadzam nerwowej atmosfery. Wink

Tylko że korzystając z Internetu mam zwykle bardzo dobry humor. I w ogóle: wszystko mnie śmieszy. Ale to chyba po części wina co niektórych rozmów na GG. xD

mimis

wruzko droga mniejsszego rozmiaru literek nie bylo ? Smile

Artur 666 · Gość

Czy ty się czasem czymś nie zakrztusiłaś że tak ciągle odchrząkujesz? Może ci czosnek stanął w gardle?