|
Bunt? Pogadać tylko chcemy ;) Forum ZSP
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piachu
Admin
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice, Księstwo Panewniki
|
Wysłany: Czw 22:44, 30 Lis 2006 Temat postu: Ciepła Kołderka Squad |
|
|
Czyli baza wymiana ionformacji o spedzaniu nocy i naszych snach. Mianowicie chcialbym zebysmy sobie pogadali co komu sie sni jak podchodzicie do snu... czy ceremonialnie i to lubicie czy raczej nie... poprostu...
ja np moge zasnac gdzi tylko sie da.... samochod zwlaszcza juz od najmlodszych lat. ostatnio polubilem spanie jako taki, pod kolderka i wogole. szkoda tylko ze przez milion innych zajec malo spie... ale zazwyczaj potem raz na miesiac mnie zcina tak ze od 16 spie do rana i znow nówka...
zapraszam do dyskusji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czosnkowa_wrurzka
Zaawansowany
Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Czw 23:10, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Spanie? Błahaha. XD
Przede wszystkim - śpię o wiele za mało. Przez szkołę, oczywiście.
To jest tak: przed pójściem spać, nawet jak jestem bardzo zmęczona, mogę wytrzymać na nogach. W wakacje co jakiś czas nawet nocy po prostu nie przesypiałam, zostając na nogach jakieś 36 h. Ale co się tyczy wstawanie - nieważne czy rano czy popołudniu - jak się budzę, to zawsze jestem zmęczona i marzę tylko o tym, by dalej spać. A miejsce? Raczej tylko w łóżku umiem zasnąć tak na poważnie, chociaż wpaść w taki stan pomiędzy snem a jawą... co to nie kontaktuję z otoczeniem, już zaczynam mieć jakieś sny - ale jednak w pewien sposób jestem przytomna: wszędzie. Szczególnie dobrze pamiętam z wakacji przypadek, gdy prawie zasnęłam na zimnej płytkowanej podłodze, podczas gdy koleżanka robiła mi warkoczyki XD.
Co się z kolei tyczy snów. Osobiście uważam, że to nasze myśli w krzywym zwierciadle lub po prostu bardzo pomieszane. Bywają przyjemne. Kiedyś miałam dziwaczne, ale ciekawe sny, które potem nawet sobie zapisywałam. Ale od jakiegoś czasu mam same absolutnie... nudne. Odbicie rzeczywstości - i to nawet nie w krzywym lustrze, a tylko rozmywającym kontury: a to że są lekcje w szkole, a to że czyszczę homikowi klatkę, a to że jem zupę z makaronem... Nic się kupy nie trzyma, ale poszczególne zdarzenia są strasznie... banalne. Osobiście nie życzę nikomu takich snów. Raz po jednym z takich nie wiedziałam, który jest dzień. Z nocy piątek/sobota śniło mi się, że jest niedziela. o_O""
Cóż, nie wierzę, jakoby sny miały uwalniać w nas ukryte cechy osobowości, pragnienia, myśli - tudzież przepowiadać przyszłość. Nigdy nie przejmuję się swoimi snami, an tym bardziej czyimiś. Chociaż czasem ma się takie sny, że potem można się z nich śmiać razem z innymi. Z gatunku, jakby to ująć... takich długich snów. Że co prawda znikąd pojawiają się w takim śnie nowe elementy, ale tworzy jakby jedną całość. O, i jak w takim śnie występuje ktoś znajomy, to może być naprawdę ciekawie - tzn. śmiesznie. XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nata ;)
Wypierdalacz
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pon 19:54, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
a wieć moje spanie hehe :d jak bylam mala to mnie wozili samochodem zebym zasnela, powaznie i do teraz lubie spac w samochodzie. ostatnio nawet zasnelam w poczekalni u lekarza wiec u mnie ze snem problemow nie ma, ale oczywiscie lubie najbardziej wlozeczku i to na brzuszku albo na boku. ALBO NA PLAZY W SLONECZKU NA BRZUCHU!!! mmm.. to kocham
potem sny... no to czesto mi sie cos sni, zazwyczaj glupoty, ale zdarza mi sie ze cos mi sie przysni poc zym nastepnego dnia cos podobnego sie dzieje.. np. ze sie z kims pokloce mi sie sni, to sie to dzieje zazwyczaj kolejnego dnia. wkurzajace to jest. ale zdarzaja sie tez fajne, z kosmitami i nie stworzonymi rzeczmi snic lubie i to bardzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MW
Zaawansowany
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 19:41, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
6 godzin snu 6 razy w tygodniu to mało. Mimo tego nie zmieniam tego bez brak czasu.
Pamiętam jeszcze sen, w którym Michał dążył do miłości, nie do popularności. Robiliśmy razem to, co zwykle z Wiktorem. Może to wynika z tego, co o nim myślę. Przez takie sny mam wątpliwości, czy Michał, czy Wiktor. Bez nich jestem sam i nie mam wątpliwości, że powinienem coś zmienić.
Zwykle zastanawiam się nad zupełnie bezsensownymi snami. Można nauczyć się czegoś nowego od osoby poznanej we śnie. Gdy czytałem to w kilku dziełach Stanisława Lema nie myślałem, że to nie jest tylko uzasadnieniem nieistnienia ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|