Bunt? Pogadać tylko chcemy ;)
Forum ZSP
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Bunt? Pogadać tylko chcemy ;) Strona Główna
->
Pozytywnego, coś pozytywnego... :))
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Pytania do Adminów
Tablica ogłoszeń
Problemy techniczne z forum
Pierdolnik
----------------
Co, kiedy, jak, z kim, po co?
Imprezy, koncerty...
Proza życia...
Nauczyciele, personel szkoły, edukacja...
Wyjazdy szkolne (zdjęcia, wrażenia, wspomnienia)
Hyde Park
----------------
Plotki, ploteczki...
Muzyka!
Hakernia, Piractwo etcetera ;]
Sport...
Zainteresowania
Pozytywnego, coś pozytywnego... :))
Jak było dziś w szkole?
SpamRoom & Wymiana Pozytywnych Wibracji
----------------
Wakacje, niech żyją, wakacjee
Telewizja i kinematografia
Polityka
Nabijanie & OffTopic Center
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Paulina:D
Wysłany: Śro 21:19, 06 Gru 2006
Temat postu:
hehe
nie ma to jak analiza disco polo....
z tego musiało wyjść coś głupiego
basia
Wysłany: Wto 21:39, 05 Gru 2006
Temat postu:
Nie no Mimis, niezwykle to głębokie
Naprawde urzekła mnie ta historia
Najbardziej podobała mi się część o kakao
mimis
Wysłany: Wto 19:53, 05 Gru 2006
Temat postu: analiza piosenki disco polo
Niebieskie oczy miała
a potem wyjechała
La la la la la la la
La la la la la la la la
Tak tak tak tak tak tak
nie nie nie nie nie nie
Zdradziła zdradziła MNIE
I nic mi nie zostało
zacząłem pić kakao
La la la la la la la
La la la la la la la la
Tak tak tak tak tak tak
nie nie nie nie nie nie
Zdradziła zdradziła MNIE
A kiedy powróciła
do domu moja miła
La la la la la la la
La la la la la la la la
Tak tak tak tak tak tak
nie nie nie nie nie nie
Zdradziła zdradziła MNIE
Podmiot liryczny - dokładnie JA liryczne - jest w stanie załamania nerwowego. Często powtarzające się słowa "la la la..." świadczą o emigracji wewnętrznej, zadumaniu, romantycznym roztargnieniu, co nasze JA liryczne potwierdza brakiem zdecydowanego stosunku do sprawy ("tak tak... nie nie"). Bohater wiersza nie wie, czy ma ów rozdział swojego życia zamknąć za sobą: "zdradziła mnie... tak tak", chce zapomnieć, zły i buńczuczny, ale nie potrafi zrozumieć. Chce, lecz nie może pogodzić się z tą myślą ("nie nie...").
Bohater jest niczym rozdarta sosna - widać tu nawiązanie do poezji Młodej Polski, modernistyczno-hedonistyczne podejście do życia. K. Przerwa-Tetmajer jest wyraźną inspiracją. Symbol rozdartej sosny odzwierciedla rozdarcie wewnętrzne naszego JA lirycznego. Nawiązanie do poezji Młodej Polski widać również w drugiej strofie. Bohater wiersza topi swoje żale w używkach. Co prawda nie wspomina o nirwanie czy alkoholu, lecz stara się zapomnieć o ukochanej przez zatopienie się w innej pasji - jest nią picie kakao. Nasz bohater jest nowoczesny, prowadzi ekologiczny tryb życia, dlatego woli zdrowe, pełne energii i białka kakao od destruktywnego alkoholu.
Ukochana naszego bohatera powróciła, lecz nie zmieniło to nastroju podmiotu lirycznego. Wciąż próbuje pamiętać, co ona mu zrobiła ("zdradziła mnie... tak tak..."), lecz nie może się z tym pogodzić ("nie nie...").
Co można natomiast powiedzieć o samym podmiocie lirycznym? Jest na pewno amatorem blondynek, poniewaz w 98% osoby posiadające niebieską barwę tęczówek ("niebieskie oczy miała") mają również blond wlosy. Jest to oczywisty wynik genetycznego dziedziczenia pigmentu. Jego brak decyduje o jasności cery, włosów oraz oczu.
Jego ukochana natomiast najwyraźniej jest blondynką, która nie znalazła w ramionach naszego JA lirycznego ujścia dla swojego temperamentu, mimo że żywi do niego ogromne uczucie. Potwierdzenie powyższego znajdujemy w słowach: "a kiedy powróciła do domu moja miła". Wróciła w stanie błogosławionym, co świadczy, że niczym bohaterka "Stu lat samotności" G.G. Marqueza - niezrozumiana, niedopieszczona, spragniona fizycznych czułości - uciekła od naszego bohatera, by znaleźć to właśnie, czego szukała.
Jednak nie zapomniała o ogromnych pokładach miłości (myślę, że nie będzie nadinterpretacją, jeśli dodam, że platonicznej) do swego ukochanego i wróciła do niego, wiedząc, że ten dobry człowiek ją zrozumie i wybaczy. O ile oczywiście zrozumie, skąd się wziął jej odmienny stan...
Mamy do czynienia z pięknym tekstem, głęboko zarysowaną, skomplikowaną sylwetką psychologiczną naszych bohaterow. On cierpi, bo został zdradzony - ale nie może się z tym pogodzić. Wciąż kocha swoją lubą. Ona - szukająca czegoś więcej, niż jej nasze JA liryczne może dać. Niczym Jagna z Reymontowskich "Chłopów"...
Autor tekstu niezaprzeczalnie musiał długo prowadzić psychoanalizę archetypów dla swoich bohaterów. Wzruszający, pełen nawiązań do klasyki literatury tekst!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin