Bunt? Pogadać tylko chcemy ;)

lodzio(synuś)

Fajnie ze się tu temacik o nas rozkręca...:)Więc też coś dopisze.
W pierwszej kolejności chcialbym podziekowac aerowi:) Very Happy

:PpOzDrO:)
2.Coś do szanwnej koleżanki natali:):_Wszystko wokół jest prawdziwe jeśli ty nie żyjesz w zakłamaniu_xD(nie pisze tego żeby ci dokopać tylko pomóć jak coś Smile

)
3.W pewnym stopniu Ola ma rację załatwcie to razem w szkole,jestem pewien ze sie dogadacie i bedzie po problemie.
4.Odnośnie mnie i Arletty to napewno coś miedzy nami jest,jest to dość mocne...i mam nadzieje ze te uczucie będzie roslo w sile:)
" niczego w zyciu nie nalezy sie bac -trzeba to tylko zrozumiec".
"Życie jest piękne,gdy żyć się umie, gdy jedno serce drugie rozumie.".<---można by tak w nieskończoność wymieniać ale nie oto chodzi:)ważne żeby cos naprawde zrozumieć Smile

no to chyba tyle chcialem jeszcze pozdrowic moje SłOnKo:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Piachu

mnie tylko intryguje podejscie Twojego Słonka do waszego związku czy tam zwał jak zwał....

Artur 666 · Gość

1.Za co ty mi dziękujesz? Za litość xD?
2.Fajnie że przepisałeś kilka cytatów ale po przecinku jest spacja.
3.Mój nick pisz ZAWSZE z wielkiej litery.
4.Nie pisze tego żeby ci dokopać tylko pomóc jak coś.
Laughing

nata ;)

hehehe

Artur jak zwykle wymiata Razz

a co do Ciebie tadziu heh... jesli chodzi o zaklamanie i zycie w iluzji to ja ci juz cos mowilam i co do tego co piachu napisal, faktycznie moze wez z nia pogadaj o jej podejsciu do sprawy Wink

JulaS

Oj, Tadziu... Mówię Ci, i założę się z każdym, że ta wasza 'miłość' będzie trwać tak długo, jak 'związek' Oli i Pepito Smile

jeśli chcesz się oszukiwać to proszę bardzo. Ale jak tak sądzę i mam nadzieje, że jeszcze parę osób też tak uważa Very Happy

Ale ja, życzę wam wszystkiego najlepszego (choć w to nie wierzę) ale załóżmy że jestem po twojej stronie. XD

olcia:)

Wiecie co ja Wam wszystkim coś powiem:/ Julas i wszyscy inni: nie wiem może mam jakieś schizy ale zazdrość ludzka nie zna granic!!! Jak ktoś jest szczęśliwy to czemu by mu nie dokopać?? Heh, żałosne;/ Myśle, że związki w tym wieku nie muszą trawać jakos strasznie długo bo sorry ale my mamy po 15 lat a niektórzy nawet nie... Trzeba podchodzić do tego troche bardziej lajtowo. Życie jest jedno i jedna jest młodość. Niech żyją wasze zakłady:D

nata ;)

ola tu nei chodzi o niczyje podejsice poza arlety i robieniem sobie jaj z kogos komu naprawde na niej zalezy

olcia:)

A ja nie sądzę, żeby Arleta robiła sobie jaja. Może poprostu musi sie jeszcze upewnić w tym wszystkim...

nata ;)

tiaaaaaaaaaa Wink

ale oczywiscie wszystkiego naj Razz

olcia:)

Nata przecież ty piszesz tak jakbyś nic nie rozumiała. Nie miałaś tak kiedyś, że chłopak Ci był bliski ale nie wiedziałaś czy chcesz z nim być?? Ja miałam i wiem jak to jest...

Paulina:D

ja się tam cieszę, że między nimi jest tak jak jest i z czasem coraz lepiej Wink

Piachu

tylko jak sie zastanawiasz to nie chodzisz z chlopakiem za raczke i sie nie przytulacie, a w Twoim przypadku nawet calujecie bo jak Ci zle wyjda pzemyslenia to zrobisz chlopakowi rzeczonemu wielkie skur*ysyństwo! rozum to bo jeszcze wiecej gosci bedzie w takim stanie jak Pepito! Pozaatym jezeli dziewczyna w tym porzypadku arleta zachowuje sie tak jak to widac na korytarzu a potem mowi ze nie jest z tadkiem i to nie zostalo powiedziane i to dobrze bo jak go zdradzi albo kogo nowego znajdzie to nie bedzie sie music tlumaczyc.

co powiesz na to, obronco zakonnic?

nata ;)

wreszcie ktos to glosno powiedzial.. jestem ciekawa co teraz la ciekawego na to powie?

olcia:)

@*%$& mać Piachu ile razy mam Ci tzn wam tłumaczyć, że wiem, że zrobiłam źle?? Wiem o tym, przeprosiłam i mam prawo jak każdy człowiek popelniać błędy. Wszyscy którzy wypowiadają sie w tym temacie zachowują sie jak święci. Wy nie macie żadnych błędów na koncie. Tak to już jest w wieku dojrzewania, ze ma sie huśtawki nastrojów i nic na to poradzic nie moge. A poza tym to nie są związki na całe życie. Boshe zabij mnie za to. Normalnie Wy do tego podchodzicie jakbym była w związku z 20 letnim stażem i zdradziło. Ludzie, mamy 15 lat. Ciężko zrozumieć?? A jeśli chodzi o Arlete to chyba Tadka sprawa bo on wie co sie dzieje i myśle, że jeśli będą chcieli porozmawiać z Arletą to to zrobią. A poza tym czasem bywa tak, że ma sie w życiu cięzkie chwile i wtedy najlepszą podporą jest najlepszy przylaciel czy kumpel ale czasem nie daje sie opanować sytuacji bo w gre wchodzą emocje...

agata

Ludzie co wy się tak ich wszyscy uczepiliście?
Po co wtykać nos w nieswoje sprawy?
Może jest im ze sobą dobrze. Nikt nie wziął tej opcji pod uwagę?
Kto powiedział, że Arletta robi sobie jaja z Tadka?
Jak czytam wasze wypowiedzi nie wiem skąd wy je bierzecie…
Ja osobiście rozmawiałam kilka razy z Arlettą i może na początku miała takie podejście o jakim mówi Piachu ale przeszło jej to. Poza tym tak jak Ola mówiła wiadome jest to że ich zwiazek nie będzie trwał wieki bo się rozpadnie prędzej czy później. No chyba nie będą ustalać daty swojego ślubu. Raz sie żyje i trzeba z tego skorzystać. Za mało jest par w szkole i nie macie się kogo doczepiać?
Może podyskutujemy o Kamilu i jego numerach?